Gdy następnym razem kelner zapyta się, czy chcesz wodę gazowaną czy nie, odpowiedz: “poproszę z kranu”
Pod warunkiem, że jesteś w którymś z europejskich miast, gdzie w wodociągach płynie krystalicznie czysta i smaczna woda.
W wielu rejonach świata picie wody kranowej to najszybszy sposób na zamianę wakacyjnych planów na stałą rezydencję w toalecie. Raz, że czystość wody bywa wątpliwa, dwa – w odległych geograficznie rejonach naturalnie pojawiające się bakterie w wodzie i jedzeniu, dla miejscowych zupełnie nieszkodliwe, dla osób z innych kręgów geograficznych potrafią być kłopotliwe. Nasze organizmy potrzebują nieco czasu na przyzwyczajenie się do nowych warunków, ostrożność jest więc wskazana.
Na szczęście w Europie (podobnie jak w Ameryce Północnej) woda w kranie jest w większości przypadków całkowicie bezpieczna. I często bardzo smaczna.
Szwajcarzy chwalą się, że można u nich pić wodę nawet z naturalnych źródeł (potoków lub jezior), londyńczycy mają jedną ze najczystszych wód kranowych na świecie, a w Warszawie można pić wodę nie tylko z kranów, ale też czerpaną z pokładów oligoceńskich, ze specjalnych źródełek rozsianych po mieście.
– W Słowenii wszyscy piją wodę z kranu – mówi nasz korespondent z tego kraju, Damian Buraczewski. – W większości pochodzi ona z ujęć górskich. W kawiarniach zawsze dostaniemy „kranówkę” i nigdy mi się nie zdarzyło, by wystawiono za nią rachunek.
Czy w Europie można więc wszędzie pić wodę z kranu? Są pewne wyjątki. Gdzieniegdzie problemem może być smak – na greckich wyspach w kranie często płynie odsalana woda morska, a Gibraltar stosuje mocne chlorowanie. Jeżeli nie chcesz mieć wrażenia, że popijasz wodę z basenu, poszukaj lepiej wody butelkowanej.
– W Hiszpanii czy Grecji, poza miastami, bywa, że lepiej brać wodę z górskich lub miejskich źródełek niż z kranu w domach – wspomina Michał Głombiowski, redaktor Travel Magazine. – W obu krajach takich punktów jest dużo, a woda w nich na tyle smaczna, że przyjeżdżają po nią mieszkańcy okolicznych wsi. A że napełnienie kilkulitrowych pojemników zajmuje nieco czasu, to nadarza się świetna okazja na zagajenie rozmów lub wymianę plotek.
Picie wody z kranu pozwala zaoszczędzić nieco pieniędzy, ale przede wszystkim sprzyja ograniczeniu plastikowych odpadów, które zasypują naszą cywilizację. Wystarczy kupić bidon wielokrotnego użytku (np. szklany) i napełniać go w łazienkach lub ujęciach. Dobrą opcją jest też butelka z filtrem, który odsiewa 99,95 % bakterii i z każdej wody potrafi uczynić pitną. A w ostateczności pozostaje jeszcze jedna alternatywa: piwo lub wino są niemal zawsze bezpieczne.
Gdzie możesz pić wodę z kranu
Pij bez obaw
Andora
Austria
Belgia
Czechy
Dania
Estonia
Finlandia
Francja
Islandia
Włochy
Irlandia
Liechtenstein
Litwa
Luksemburg
Macedonia
Malta
Holandia
Norwegia
Portugalia
San Marino
Słowacja
Słowenia
Hiszpania
Szwecja
Szwajcaria
Wielka Brytania
Możesz pić, ale po co?
Bośnia i Hercegowina– w Sarajewie pij bez obaw, poza stolicą raczej unikaj.
Bułgaria – “kranówka” jest bezpieczna i smaczna we wszystkich głównych miastach i miasteczkach. Na wsi bywa różnie, lepiej więc spytaj po prostu miejscowych.
Cypr – w wodociągach zdarza się, że płynie odsalana morska woda, która jest raczej dość paskudna. Możesz jej użyć do przyrządzania zupy, ale popijaj lepiej wodę butelkowaną.
Gibraltar – woda jest zupełnie bezpieczna, ale nie oczekuj wspaniałych przeżyć smakowych – normą jest silne chlorowanie.
Grecja – w Atenach i dużych miastach nie ma problemu, na wsiach oraz na wyspach sprawa wygląda już różnie. Poza stałym lądem wodociągi dostarczają często odsalaną wodę morską. Jeżeli nie jesteś pewny, spróbuj jej niewielką ilość (wyczujesz różnicę w smaku) lub podpytaj miejscowych. Bezpieczniej będzie stosować wodę butelkowaną.
Węgry– w Budapeszcie i dużych miastach jakość wody w kranie jest bez zarzutu, w pozostałych miejscach lepiej jej unikać.
Monako – w Monako woda uzdatniana jest chlorem, jest więc bezpieczna, ale niesmaczna, a w większej ilości może powodować ból brzucha. Raczej nie polecamy.
Rumunia – w większych miastach możesz pić „kranówkę” bez obaw. Poza nimi zachowaj ostrożność.
Serbia – jeżeli trafiłeś na serbską wieś, rozsądniej będzie korzystać z wody butelkowanej. W większych miastach pij z kranu.
Nie pij, nie pij!
Albania– picie „kranówki” nie jest tu najlepszym pomysłem, ale bez obaw możesz używać jej do mycia zębów oraz gotowania.
Białoruś – Białorusini wody z wodociągów nie piją i idź za ich przykładem.
Czarnogóra – nie pij.
Ukraina– dzierży mało chlubne miano państwa europejskiego o najgorszej jakości wody. Możesz wziąć prysznic, ale unikaj nawet mycia „kranówką” zębów, o jej piciu już nawet nie wspomniawszy.