najstarsza winorośl na świecie. Maribor. Słowenia

Jak zobaczyć najstarszą winorośl na świecie. Listy ze Słowenii #61

8 października, 2022
przeczytasz w mniej niż 2 min.

Pomiędzy barami i kawiarnianymi stolikami, przy nabrzeżu rzeki przecinającej Maribor, rośnie najstarsza winorośl na świecie

Jest bezsprzecznie największą atrakcją miasta. Turyści robią od 500, a w sezonie nawet do 1000 zdjęć dziennie, które potem zalewają media społecznościowe. W końcu jest to najstarsza na świecie winorośl szlachetna. Mało kto jednak wie, jak dramatyczna jest historia tej rośliny. W swoim długim życiu kilkakrotnie była bliska śmierci.

Została zasadzona w drugiej połowie XVI w., kiedy na polskim tronie zasiadali Jagiellonowie. Dokładnej daty nie znamy i nie poznamy – w pniu krzewu znajduje się spora dziura, która powstała najprawdopodobniej w wyniku silnego mrozu zimą 1921 roku. Niemożliwe jest więc ustalenie wieku poprzez liczenie słojów.

Na przestrzeni wieków roślina sporo przeżyła: tureckie ataki na miasto, pożary, bombardowania w czasie obu wojen światowych oraz epidemię filoksery.

Filoksera to niewielka mszyca, która w XIX w. została zawleczona do Europy z Ameryki. Jej pojawienie się na Starym Kontynencie doprowadziło do największej katastrofy w historii winiarstwa. Epidemia w ciągu dwóch dekad zniszczyła większość europejskich winnic. Owad atakował system korzeniowy roślin, doprowadzając do ich śmierci. Ratunek przyniosło dopiero szczepienie europejskich odmian na podkładkach winorośli amerykańskich, które były odporne na atak szkodnika. Rozwiązanie to sprawdzało się jednak przy nowych obsadzeniach, w żadnym wypadku nie pomogło więc przeżyć staruszce z Mariboru.

Najstarsza winorośl na świecie uratowała się dzięki rzece Drawie, której koryto znajduje się kilka metrów dalej. Przed wybudowaniem zapory, Drawa często wylewała zalewając najbliższe ulice. Tak się składa, że filoksera nie znosi wilgoci i piaszczystych gleb i nie może się w takich warunkach rozmnażać. Dzięki temu zbiegowi okoliczności mariborska winorośl wkroczyła w XX wiek. Niewiele jednak brakowało, a byłoby to jej ostatnie stulecie.

Gdy sadzono tę winorośl, w Polsce jeszcze rządzili Jagiellonowie / fot. M. Głombiowski

Owszem, dużym zagrożeniem były bombardowania miasta w czasie obu światowych wojen, ale staruszka dzielnie je przetrwała. Najgorsze czasy dla rośliny, jak i dla całej nadrzecznej dzielnicy Lent, nastały wraz z wybudowaniem mostu przez Drawę, który omijał Lent. Dzielnica zaczęła podupadać.

Po drugiej wojnie światowej pustostany i zrujnowane domy szpeciły miasto. Postanowiono zacząć rewitalizację w stylu socjalistycznym – wyburzając budynki. Taki los spotkał domy w pierwszym rzędzie od rzeki. Dziś nie ma po nich ani śladu. Kolejny etap prac miał objąć budynek z winoroślą, jednak zabrakło funduszy.

Rozbiórkę odłożono, a traf chciał, że rośliną zainteresował się Tone Zafošnik, naukowiec z Instytutu Rolnego w Mariborze. Dzięki jego staraniom roślinę objęto ochroną i zlecono badanie jej wieku. Sama winorośl przypominała w tym czasie stertę suchych badyli. Nie wypuszczała nowych pędów ani liści. Zafošnik przygotował plan jej reanimacji. Po kuracji odmładzającej, podczas której usunięto suche drewno, stał się cud. Roślina w kolejnym sezonie wypuściła nowe pędy, a po kilku latach dała pierwsze owoce.

Słoweńcy nazwali ją po prostu Starą Winoroślą (sł. Stara trta). Pierwsze uroczyste winobranie odbyło się w niepodległej Słowenii w 1991 roku.

Z owoców wiekowego krzewu produkuje się dziś wino, przeznaczone jako dar protokolarny dla wpływowych ludzi na całym świecie i nie jest dostępne w sprzedaży. Po raz pierwszy w historii zostało sprzedane w Polsce, na aukcji charytatywnej w ramach Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w 2020 roku. Osobiście wiozłem drogocenną butelkę przez pół Europy do Krakowa, ale to już zupełnie inna opowieść.

Napisz do autora:d.buraczewski@travelmagazine.pl

Damian Buraczewski

Ze Słowenią związany od 2011 roku. Prowadzi blog SlovVine.com wybrany Winiarskim Blogiem Roku 2019 magazynu Czas Wina. Jego teksty o Słowenii ukazały się na łamach Tygodnika Powszechnego, Tygodnika Przegląd i Czasu Wina.

Dodaj komentarz

Your email address will not be published.

O nas

W redakcji Travel Magazine wierzymy, że uważne podróżowanie potrafi zmienić rzeczywistość na lepsze. Jest przecież jedną z form opowiadania o świecie. A to z opowieści biorą się wszystkie zmiany. Z opowieści rodzi się wiedza.

Najnowsze wywiady

Newsletter

Aktualności, inspiracje, porady.

Liczba tygodnia

Don't Miss