pracownia Tchorka

Zobacz miejsce pracy słynnego warszawskiego rzeźbiarza

Początek

W pracowni Karola Tchorka zachowały się rzeźby, przedmioty osobiste i oryginalne wyposażenie

fot. Tomasz Kaczor

Butelki z benzyną lakową i naftą, metalowa puszka z pędzlami i dłutami, zwoje drutu, piła i młotek, a pomiędzy tym wszystkim noszący śladu czasu, drewniany krzyż. Leżące w stłoczeniu i nieładzie przedmioty – a obok nich dziesiątki innych – to wyposażenie pracowni Karola Tchorka, zmarłego w 1985 roku rzeźbiarza i twórcy portretów i pomników. Są śladem jego twórczego życia. Spoglądanie na nie przypomina zerknięcie na zaplecze kuchni, na którym dostrzegamy przyziemną stronę wybitnych osiągnięć. Metal, rozpuszczalniki, postrzępione pędzle, kartki z notatkami. Etap niezbędny, by osiągnąć to, na co można spojrzeć w pozostałych pomieszczeniach pracowni. Gipsowe modele figur, wykute w kamieniu głowy, przedwojenne rzeźby Kogutki i Dziecko leżące.

Karol Tchorek zbudował Pracownię na początku lat 50. XX wieku z pozostałości zburzonej w czasie wojny oficyny kamienicy przy ulicy Smolnej 36 w Warszawie. Część wyposażenia i detalu architektonicznego przeniósł z pracowni i galerii przy Marszałkowskiej 63. Na Smolnej Tchorek stworzył najbardziej znane dzieła: Macierzyństwo (1952), nagrobek Władysława Strzemińskiego, Warszawską Jesień (1975). A przede wszystkim koordynował realizację tablic upamiętniających uliczne egzekucje dokonywane przez okupanta hitlerowskiego w Warszawie. Te piaskowe rzeźby znane są chyba wszystkim mieszkańcom stolicy, a przyciągają też uwagę przyjezdnych.

Pracownia Tchorka. Miejsce artystycznych spotkań

Dzięki staraniom Mariusza Tchorka, syna rzeźbiarza, krytyka sztuki, oraz wdowy, artystki-tkaczki Zofii Tchorek, w październiku 1985 roku Pracownia trafiła do rejestru zabytków. Przez kolejne lata, aż do śmierci, badacz opiekował się spuścizną ojca.

Kolejny rozdział historii Pracowni rozpoczął się ze śmiercią Mariusza Tchorka. Katy Bentall, brytyjska artystka, wdowa po Mariuszu, przejęła opiekę nad miejscem. Wówczas zainicjowała prace badawcze nad spuścizną męża i teścia, a także rozpoczęła porządkowanie archiwów po obu twórcach. Uczyniła Pracownię miejscem wystaw, spotkań i rezydencji artystycznych. Tu powstawały jej wiersze, obrazy, obiekty i interwencje. W 2021 roku artystka przekazała lokal miastu stołecznemu Warszawie. A dwa lata później dokonała kolejnego daru uzupełniając zasób Pracowni o archiwum Mariusza, pamiątki rodzinne i pozostałą część historycznego wyposażenia.

Zobacz pracownię rzeźbiarza

Po kilku latach inwentaryzacji i prac organizacyjnych Muzeum Warszawy udostępniło właśnie Pracownię zwiedzającym.

– Szanując jej wcześniejsze losy, widzimy ją przede wszystkim jako miejsce pracy badawczej i popularyzatorskiej związanej z dorobkiem rodziny Tchorków, realizacji kameralnych form edukacji oraz współpracy instytucjonalnej – mówi Lena Wicherkiewicz, kustoszka Muzeum Warszawy. – Chcielibyśmy kontynuować ideę Katy Bentall, która traktowała Pracownię jako przestrzeń spotkań i wymiany artystycznej – dodaje Wicherkiewicz.

Pracownia otwarty będzie dla zwiedzających we wtorki w godz. 10.00–16.00. Bilety: 5 zł / 3 zł.

https://buycoffee.to/travelmagazine
Travel Magazine

Travel Magazine

Travel Magazine to kreatywny i kulturalny magazyn o świecie. Podróżowanie jest jedną z form opowiadania.

Dodaj komentarz

Your email address will not be published.

To też ciekawe