Pochodząca z XIV wieku dzwonnica kościoła św. Katarzyny jest jedyną pozostałością po wiosce Graun w Południowym Tyrolu
Fot. IDM Südtirol
Kamienna wieża przebijająca taflę jeziora to niecodzienny widok. Nie dziwi więc, że zabytkowa konstrukcja stała się ulubionym motywem fotograficznym. Zaskakujący widok kryje jednak w sobie tragedię całej wiejskiej społeczności.
Do 1950 roku na przełęczy Reschen znajdowały się trzy odrębne jeziora. Włoskie przedsiębiorstwo energetyczne Montecatini ulokowało jednak w okolicach elektrownię. A ta wymagała dostępu do wody. Spiętrzono ją więc i dawne jeziora Gran i Reschen (Resia) zlały się w jeden zbiornik. Wioska Graun znalazła się na jego dnie.
Jezioro Reschen i zatopiona wioska
Zalanych zostało ponad 150 domów i około 500 hektarów ziemi uprawnej. I choć wysiedleni mieszkańcy dostali odszkodowania i zbudowano dla nich nowe domy w wiosce Neu-Graun, dla wielu z nich przeprowadzka oznaczała koniec ważnego etapu życia. Krajobraz i miejsca, w których dorastali, w których żyli ich dziadkowie i ziemie, które niemal od zawsze należały do rodziny, bezpowrotnie zniknęły. Widok zalewanych domów i pól dla wielu osób, szczególnie starszego pokolenia, stał się obrazem, z którego nie sposób zapomnieć. Dawne życie się skończyło, a nie każdy potrafił wejść z energią w nowy etap.

Po siedemdziesięciu pięciu latach od tamtego zdarzenia, w okolicach jeziora Reschen trudno dopatrzeć się już dawnego krajobrazu. Nowy zbiornik, przejęty przez rośliny i zwierzęta, sprawia wrażenie, jakby był tu zawsze.
Reschen. Wieża przypomina o przeszłości
Swoistym memento jest jednak kościelna wieża, której wody jeziora nie zdołały zakryć. Wystaje więc ona wprost ze zbiornika, sprawiając nieco surrealistyczne wrażenie. Budynek trafił na listę zabytków i stał się jednym z symboli Południowego Tyrolu. Fotografowie ją uwielbiają – wszak niewiele jest miejsc na świecie, w których można uwiecznić sakralny budynek wyłaniający się wprost z głębin. Zimą, gdy spadnie temperatura i lód skuje wodę, do wieży da się podejść – i dotknąć symbolu czasów, które odeszły niemal w niepamięć.


