Jak świętować młodość. Listy ze Słowenii #104

1 czerwca, 2024
przeczytasz w mniej niż 3 min.
O Generacija D Djvu 147696 J 1024 1 2

Dzień Młodości, pomimo socjalistycznych początków, wciąż cieszy się w Słowenii popularnością

W końcu zrobiło się ciepło, a przyjemna temperatura utrzymuje się także po zachodzie słońca. Nagrzanej ziemi nie chłodzą nawet opady, które pojawiają się regularnie co parę dni. Z ciepła i wilgoci korzystają żaby. Ich miłosne nawoływania słychać z każdej sadzawki i strumyka. Niestety pojawiły się także komary, które uprzykrzają chwile spędzone poza domem. Ale nie tylko brzęczące owady nie dają spokoju mieszkańcom podalpejskich miejscowości. Ciepło i wilgoć to także zmora wszystkich miłośników wypielęgnowanych trawników. Trawa rośnie niemal w oczach, rzucając wyzwanie kochającym porządek Słoweńcom. W soboty cała wioska buczy dwusuwowymi motorami kosiarek. Sianokosy zaczęły się na dobre i nawet mój Tito na krasowym wzgórzu nieco wypiękniał.

Koszenie trawy i malowanie kamieni na biało to tradycyjny majowy rytuał najbardziej zagorzałych wyznawców prezydenta. Jugo- i titonostalgia przybiera niemal religijny charakter. Jak za „dobrych, starych czasów”, w okolicy formują się ochotnicze brygady. Ich zadaniem jest przygotowanie TITY na majowe święto. Dzień Młodości.

Dzień Młodości był bardzo popularnym wydarzeniem w socjalistycznej Jugosławii i wielu Słoweńców wciąż wspomina go z łezką w oku.

Nie przeszkadza im, że niewiele się w tym święcie zgadzało. Obchodzono je 25 maja, na cześć Tity, który tego samego dnia świętował urodziny. Tyle że w rzeczywistości urodził się 7 maja. Doprawdy, partyjna propaganda wspięła się tu na wyżyny kreatywności, ustępując w brawurze jedynie radzieckiej „Prawdzie” z czasów stalinowskich.

Oprócz lizusowskich akademii i propagandowych pochodów na cześć prezydenta, symbolem święta była Sztafeta Młodzieży, zwana też Sztafetą Tity. W tym corocznym wydarzeniu uczestniczyły tysiące młodych ludzi. Bieg był transmitowany przez telewizję, co czyniło z niego prawdziwy spektakl. Każdego roku sztafeta wyruszała z innego miasta i przez półtora miesiąca przemierzała wszystkie republiki Jugosławii. Finałowa uroczystość odbywała się 25 maja w Belgradzie, wtedy to ostatni zawodnik oddawał pochodnię prezydentowi. Młodych do udziału w biegu wybierano bardzo starannie, a zakwalifikowanie się stanowiło wielki zaszczyt. Największym honorem cieszyli się końcowi zmiennicy, którzy przekazywali pochodnię jubilatowi.

Nawet śmierć prezydenta w 1980 roku nie zatrzymała trwającej wówczas sztafety. Zgodnie ze sprytnym planem partii, który można było streścić zdaniem: „Co po Ticie? Tito!”, kult jednostki budowano na przekór coraz bardziej skrzypiącej rzeczywistości.

Jednak pomimo starań PR-owych, pogłębiający się kryzys polityczno-gospodarczy zmniejszał zainteresowanie obchodami Dnia Młodości. Ostatnia sztafeta odbyła się w 1987 roku. Wystartowała z Triglava, najwyższego szczytu Słowenii uchodzącego za narodowy symbol. Jednak ta zuchwała próba przejęcia góry nie pomogła federacji. Jugosławia rozpadła się cztery lata później, a bunt zrodził się właśnie pod Triglavem.

Pozostały wspomnienia młodości coraz starszych wyznawców prezydenta. W wigilię swoich urodzin, mój Tito rozjarzył się blaskiem pochodni. Patrząc na płonący napis, trudno było mi się oprzeć wrażeniu, że jestem świadkiem religijnego spektaklu, w którym forma jest ważniejsza od treści. Ale to akurat nie jest nic nowego.

Napisz do autora: d.buraczewski@travelmagazine.pl

Postaw Kawe Small Jpg
GIF1 97128b7bfc 1
Damian Buraczewski

Damian Buraczewski

Ze Słowenią związany od 2011 roku. Prowadzi blog SlovVine.com wybrany Winiarskim Blogiem Roku 2019 magazynu Czas Wina. Jego teksty o Słowenii ukazały się na łamach Tygodnika Powszechnego, Tygodnika Przegląd i Czasu Wina.

Dodaj komentarz

Your email address will not be published.

Logo Black

O nas

Najnowsze wywiady

Newsletter

Aktualności, inspiracje, porady.

Liczba tygodnia

Musztardowe Czarne Minimalistyczne Etsy Sklep Ikona2

To też ciekawe