VilarFormos, Portugalia

Vilar Formoso i portugalski Oskar Schindler. Zdjęcie tygodnia

Początek

Na leżącej na granicy Hiszpanii i Portugalii kolejowej stacji tysiące uchodźców zaczynało nowe życie, ratując się przez hitlerowskim koszmarem

fot. Vilar Formoso – Frontier of Peace

Podczas II wojny światowej Portugalia zachowała neutralność, stając się bezpiecznym miejscem dla osób uciekających z ogarniętych nazistowskim horrorem Europy. Do kraju uciekali przede wszystkim francuscy Żydzi. Pośród uchodźców było jednak także sporo Brytyjczyków i Amerykanów, mieszkających na terenach zajętych przez Hitlera. Nie zawsze były to więc osoby biedne, nie brakowało pisarzy, dziennikarzy, artystów czy biznesmenów. Wszyscy podróżowali drogą lądową przez Hiszpanię – samochodami lub częściej pociągami – zmierzając ku portugalskiej granicy.

Zdecydowana większość przekraczała granicę w miejscowości Vilar Formoso – przeszli tędy między innymi Antoine de Saint–Exupéry oraz Peggy Guggenheim.

Cały ten ruch był jednak możliwy jedynie dzięki postawie jednego człowieka – konsula portugalskiego w Bordeaux, Aristidesa Sousy Mendesa. Zignorował on bowiem instrukcje António de Oliveiry Salazara, przywódcy autorytarnego portugalskiego reżimu, który nie chciał denerwować Niemców i zakazał wystawiania wiz dla obcokrajowców. Konsul zlekceważył wytyczne i doprowadził do przyznania dokumentów uprawniających do przekroczenia granicy tysiącom osób.

Nie jest dziś do końca jasne, ile ludzi dostało portugalskie wizy za sprawą konsula. Nie zachowały się bowiem dokumenty, które pozwalają ustalić tę liczbę bezspornie.

Szacuje się, że było to kilkadziesiąt tysięcy pozwoleń. Inicjatywa portugalskiego konsula uznawana jest dziś za jedną z „największych samodzielnie przeprowadzonych misji ratunkowych podczas Holokaustu”.

Mieszkańcy Vilar Formoso witali przyjezdnych chlebem i zupą nalewaną z ogromnych garnków. Większość uciekinierów trafiała później do miejscowości na wybrzeżu, skąd kontynuowali podróż, kierując się do Nowego Świata.

Od 2017 roku w niewielkiej przygranicznej miejscowości działa muzeum Vilar Formoso – Frontier of Peace. Zajmuje dawne magazyny kolejowe, niemal dokładnie w miejscu, do którego przyjeżdżały pociągi wiozące emigrantów. Placówka przedstawia szczegółowo relacje osób, którym udało się uciec przed okropnościami nazizmu i nierzadko uratować w ten sposób własne życie.

Goście muzeum rozpoczynają zwiedzanie od przebycia specjalnie zaprojektowanego sześciokątnego korytarza. Na jego ścianach przedstawiono chronologicznie (od 1933 do 1940 roku) najważniejsze wydarzenia, które zmusiły tysiące ludzi do ucieczki i porzucenia swojego domu i dotychczasowego życia. Korytarz ma zmienny, stopniowo malejący przekrój, w którym płaszczyzny zbiegają się w wyimaginowanym punkcie. Tworzą w ten sposób efekt perspektywy i złudzenie przestrzeni, która „zasysa i spycha w dół”. Tak pomyślany projekt symbolizuje koszmar, który stał się nagle udziałem tysięcy ludzi w pogrążonej w wojnie Europie.

nowa cvernovka
GIF1 97128b7bfc 1

T

Travel Magazine

Travel Magazine to kreatywny i kulturalny magazyn o świecie. Podróżowanie jest jedną z form opowiadania.

Dodaj komentarz

Your email address will not be published.

To też ciekawe