Jak mieć swojego własnego Tito. Listy ze Słowenii #1
Dzień zaczynam od czynności, którą ludzie powtarzają tu od tysięcy lat. Otwieram okiennice.
Proponowane
Magazyn o uważnym podróżowaniu
Jak wyemigrować do Słowenii. Listy ze Słowenii #47
Kilka rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim wyjedziesz do Słowenii
Jakie ryby jeść na morzem
Większość oferowanych nad Bałtykiem ryb pochodzi wprost z zamrażarki. Kilka gatunków może być jednak rzeczywiście z porannego połowu
Czy wydarzenia w Kabulu coś zmienią?
Co jakiś czas naszym światem wstrząsają wydarzenia, które na chwilę wytrącają nas ze złudnego poczucia komfortu, w jakim udało nam się umościć
Jak odróżnić Słowenię od Toskanii. Listy ze Słowenii #31
Żeby odróżnić się od Toskanii, Słoweńcy wycięli wszystkie przydrożne cyprysy
Jak zwiększyć swoją kreatywność
To kreatywność, a nie mierzona testami IQ inteligencja, decyduje o naszym sukcesie życiowym i poczuciu spełnienia. A sprzyja jej… nuda!
Czy musi być pięknie?
Czy ruszamy w podróż tylko po to, by wszystko nam się podobało?
Zostać w jednym miejscu i nic nie robić
O trudnej sztuce robienia i wypoczywania równocześnie
O korzyściach z upałów
Wysokie temperatury i lepkie powietrze sklejające płuca, owszem, bywają męczące, ale głównie wtedy, gdy z nimi walczymy
Jak rozmawiać w języku, którego nie ma. Listy ze Słowenii #21
Gdy przyjechałem do Słowenii, nikt nie chciał ze mną rozmawiać po słoweńsku. Wszyscy twierdzili, że ten język w zasadzie nie istnieje
Może powinniśmy na nowo przemyśleć czas naszej pracy?
Nasze problemy zaczęły się z upowszechnieniem zegarków. I podzieleniem życia na łatwo mierzalne, powtarzalne odcinki, które tak dobrze prezentują się w planerach, terminarzach i kalendarzach
Jak umówić się na kawę tylko we dwoje. Listy ze Słowenii #20
Słoweńcy mają nie tylko swój własny dzień zakochanych, ale nawet własny miłosny język
Najcichszy dźwięk świata
Michał Głombiowski wyrusza na poszukiwania ledwo słyszalnych dźwięków