Ten numer Travel Magazine krąży dużo wokół odległej historii, ale też odległych tras pokonywanych pieszo lub motorem. W ten sposób nadaliśmy naszym opowieściom prawdziwie szeroki kontekst, rozpięty na przestrzeni kilkudziesięciu tysięcy lat.
Pomysł amerykańskiego dziennikarza, by przemierzyć nasz glob pieszo – piszemy o tym w tym materiale – jest bowiem w rzeczywistości historią cofającą nas do początków naszego gatunku. Paul Salopek od siedmiu lat idzie bowiem śladem ekspansji homo sapiens. Wyruszył z Afryki, przeszedł Bliski Wschód, przemierzył Indie. Wchodzi właśnie do Chin, by iść przed siebie, przebyć statkiem przesmyk między Azją a Ameryką Północną i dotrzeć w końcu aż do Patagonii.
Ta wędrówka nie jest jednak sportowym wyzwaniem, ani próbą bicia rekordów, lecz sposobem na wnikliwe spojrzenie na świat oraz znalezienie nowego wymiaru dziennikarstwa. A przy okazji być może też podróżowania. Wędrówka odbywa się zgodnie z ideałami bardzo bliskimi naszej redakcji, nie mogliśmy więc odmówić sobie przyjemności jej przybliżenia Wam. To bowiem nie tylko ciekawa historia, ale też inspiracja, jak być może powinniśmy dziś podróżować. Nie namawiamy oczywiście do powtarzania trasy przebytej przez nasz gatunek i amerykańskiego dziennikarza, ale raczej do wyciągnięcia z tej opowieści paru intrygujących pomysłów.
Tym tropem podąża w swoich podróżach Maja Sontag, z którą wywiad przeprowadziła Anna Janowska. Maja jeździ po świecie motorem. Odwiedza mało znane rejony, ale przede wszystkim – podobnie jak Salopek – koncentruje się na spotkaniach z ludźmi. To w dzisiejszych czasach coraz rzadziej spotykany sposób wędrowania, a być może jeden z sensowniejszych.
Cofnięciem się do początków homo sapiens jest też relacja z wizyty w wiedeńskim Muzeum Historii Naturalnej i spotkania z malutką figurką. Wenus z Willendorfu jest niezwykła nie tylko dlatego, że nie wiadomo do końca, jakie było jej przeznaczenie. Jest też jednym z najstarszych znanych nam dzieł sztuki. I śladem czasów gdy zaczęliśmy – jako ludzkość – poszukiwać piękna.
Skoro o muzeach mowa – przygotowaliśmy też zestawienie kilku ciekawych wystaw online. W czasach pandemii to jedyny w zasadzie sposób na kontakt ze sztuką, korzystajmy więc, ile się da.
W styczniu piszemy też o świetnej książce o pieszym wędrowaniu, a także o tradycyjnej muzyce Krety. Ale też o niesamowitej technice produkcji cieniutkich blaszek złota, które buddyści przylepiają na świętych posągach. Polecam również ciekawy tekst Damiana Buraczewskiego o zimowym wietrze – burji (znanym też jako bora). A jeżeli zgłodnieliście, możecie łatwo przyrządzić we własnej kuchni hiszpański specjał – pan con tomate. Choć jest znany dużo mniej od paelli czy gazpacho, pojawia się na stołach Hiszpanów dużo, dużo częściej.
Pamiętajcie też, że niezależnie od comiesięcznych wydań Travel Magazine, w każdą sobotę, z samego rana, pojawia się felieton jednego z naszych autorów. Tekstów do czytania w tym roku nie powinno więc Wam zabraknąć.
