Ze zwykłej grzanki Hiszpanie uczynili dzieło sztuki. Choć nazwali je prosto: pan con tomate – chleb z pomidorami
Każdego poranka tysiące Hiszpanów zajada się wypieczonymi kromkami chleba z przetartymi pomidorami. To proste danie – pan con tomate – jest na wskroś hiszpańskie.
Co prawda, podobne dania znajdziemy też w innych krajach, jednak jedynie na Półwyspie Iberyjskim tosty pojawiają się z taką częstotliwością. Hiszpanie sięgają po nie zaraz po przebudzeniu i potrafią jeść je przez cały dzień.
Jeżeli mówi się o kuchni hiszpańskiej, zamiast wyobrażać sobie paellę, tortillę i gazpacho, wpierw trzeba więc myśleć o dojrzałych soczystych pomidorach na grzance. O pan con tomate.
Kawałek pszennego chleba (zazwyczaj jest to bagietka), pomidory, oliwa, czosnek, trochę soli. Trudno o prostsze danie.
Pan con tomate jest wielbiony w całej Hiszpanii, choć w Katalonii uczucie to jest najgorętsze. Danie doczekało się więc katalońskiej nazwy: pa amb tomàquet. W Barcelonie kucharze lubią po prostu w zapieczony chleb wetrzeć kawałek czosnku. Później robią to samo przekrojonym w poprzek pomidorem. Grzanka musi stać się czerwona. Całość skrapiają obficie oliwą.
Inna metoda to starcie pomidora na grubych oczkach tarki, przyprawianie go czosnkiem, oliwą i solą i nałożenie wilgotnego, aromatycznego purée wprost na ciepły chleb.
Jak to z prostymi daniami bywa, specjał ten wziął się z biedy. Maczając stary chleb w pomidorach i oliwie, dawało mu się drugie życie ratując przed wyrzuceniem. Danie mogło zagościć na hiszpańskich stołach na przełomie XVI i XVII wieku, po tym, jak pomidory zadomowiły się na kontynencie europejskim przybywając z Ameryki. Wcześniej – już od starożytności – jedzono jednak chleb z oliwą. Włosi i Hiszpanie po prostu dodali pomidory do dobrze znanego już sobie dania. Pierwsza pisemna wzmianka o pan con tomate pochodzi w każdym razie z 1884 roku.
Jaka jest największa różnica pomiędzy pan con tomate a podobnymi tostami z innych krajów, przede wszystkim włoską bruschettą? Nie jest ona nakreślona grubą linią i bywa trudna do uchwycenia. Hiszpański specjał ma w sobie pewien rodzaj urzekającej rustykalności. Bruschetta traktowana jest z większą powagą, niemal jako odrębne danie. Pan con tomate przyrządza się szybko, bez większych ceregieli. Jest też łatwiejszy w konsumpcji. W przeciwieństwie do kawałeczków pomidorów mających tendencję do zsuwania się z chleba, puree trzyma się dobrze powierzchni tostu.
Co najważniejsze jednak, pan co tomate je się od rana do wieczora, zestawiając go w zasadzie z każdym możliwym posiłkiem.
To danie idealne w swojej prostocie, bazujące na harmonii smaków. Może mieć różne wersje. Czosnek nie jest obowiązkowy, a w bardziej ekstrawaganckiej formie jako dodatek pojawia się na przykład suszona szynka lub tłuste solone sardele.
O smaku pan con tomate decyduje jakość składników. Grzanka z pomidorami jest zbyt prostym daniem, by dało się ukryć jakiekolwiek niedoskonałości. Jest dzieckiem lokalności: opiera się na tym, co kucharz ma pod ręką. Soczyste dojrzałe pomidory z ogródka, oliwa od sąsiada, chleb z zaufanej piekarni.
W każdym regionie przekąska będzie smakować trochę inaczej. Rzeszę zwolenników ma ta podawana w regionie Penedès. A wszystko to za sprawą lokalnego chleba, który ma wyjątkową cechę: idealnie wchłania pomidory i oliwę, nie tracąc przy tym nic ze smaku i tekstury.