Co czytać w tym miesiącu. Książki listopada

przeczytasz w mniej niż 6 min.
milagro. dziennik kubański

Opowieść o Kubie, amerykańska klasyka w nowym przekładzie i imponująca czeska proza

Marcin Kydryński

Milagro. Dziennik kubański

Purple Book, Warszawa 2023

Najnowsza książka Marcina Kydryńskiego, radiowca, kompozytora, pisarza i fotografa, w równej mierze jest o karaibskiej wyspie, co i o samym autorze. Publikując kolejne tytuły, utrzymane w dość podobnej tonacji (Dal, Biel, O wschodzie), Kydryński odchodzi coraz dalej od czystej opowieści o podróżowaniu. Zamiast tego kreśli sugestywny obraz własnych zmagań z rzeczywistością.

Dzielę się z Państwem historią intymną – przyznaje we wstępie. – Są w niej oczarowanie i zwątpienie, tkliwość i żar; współczucie, zazdrość, wstyd, złość i namiętność. A także parę innych uczuć, które łączy to, że wszystkie są człowiecze.

I rzeczywiście jest to opowieść bardzo osobista.

Jej tłem jest Kuba, którą Kydryński przemierza z aparatem w ręku (czarno-białe zdjęcia są integralną częścią książki), ważniejsze wydają się jednak być uruchomione przez zetknięcie się z tamtym światem emocje, odczucia i wspomnienia, którym autor się przygląda. I choć chwilami to spojrzenie na samego siebie może być irytujące – przewija się tu cały szereg znamienitych postaci, które Kydryński zna (ze Stingiem na czele), o czym nie omieszka wielokrotnie wspominać, równocześnie jest to ujmująca opowieść o własnych słabościach, niedostatkach, zmaganiach z przemijaniem, starzeniem się, ulotnością chwil i zmierzchu dawnego świata. A że Kydryński, co udowodnił już w poprzednich książkach, ma wyjątkową wrażliwość i zmysł do chwytania znaczących detali, Milagro płynie niczym spokojna, ale hipnotyczna rzeka. Ta książka jest po prostu bardzo dobrze napisana.

Kuba widziana oczami autora, wymyka się powielanym w nieskończoność schematom. W uważnym spojrzeniu Kydryńskiego jest bardzo dużo niepewności, zadumy, wątpliwości.

Twórca Milagro zdaje sobie sprawę z własnych ograniczeń. Ograniczeń osoby przybywającej z innego świata, nieznającej hiszpańskiego, będącej na wyspie zaledwie chwilę. Nie sili się więc na wysuwanie tez, oceny i interpretacje. Jego opowieść, choć zajmująca, przesiąknięta jest niewiedzą.

Kydryński jest dziś być może jednym z ostatnich polskich podróżników, którzy do wypraw przygotowują się w sposób gruntowny. W świecie nieustannie domagającym się o uwagę, kreowanym przez gwiazdy mediów społecznościowych to postawa już niemal niespotykana. Liczba książek, filmów, utworów muzycznych, historii dotyczących Kuby, które autor zna, dla większości osób młodszego pokolenia może wydawać się niepojęta. Kydryński wie jednak, że nie ma innego sposobu na spojrzenie na dane miejsce w szerszym kontekście niż niemal tytaniczna praca ze źródłami. Ale by poznać kraj i ludzi choć odrobinę głębiej, nie wystarczy obejrzeć kilka zdjęć i rolek na Instagramie bądź vloga na YT. I choćby już tylko z tego powodu Milagro jest książką niezwykle inspirującą.

Ernest Hemingway

Pożegnanie z bronią

Marginesy, Warszawa 2023

Pożegnanie z bronią było pierwszym prawdziwym bestsellerem Ernesta Hemingwaya. Książka szybko zyskała miano najważniejszej amerykańskiej powieści o pierwszej wojnie światowej. Po blisko stu latach od opublikowania nadal zachwyca finezją i stylem.

Mimo że spora część akcji dzieje się w wojennej scenerii, w rzeczywistości powieść bardziej niż o zmaganiach na froncie jest o poczuciu zagubienia.

Mówi o poszukiwaniu szczęścia, osobistych upadkach, osamotnieniu i dojmującym poczuciu nieważności własnego losu.

Amerykański porucznik Frederic Henry podczas pierwszej wojny światowej służy w korpusie ambulansów armii włoskiej. Stacjonując w północnych Włoszech, spotyka angielską pielęgniarkę Catherine Berkley, w której się zakochuje. Oboje starają się wyrwać coś od życia, mimo dramatycznych okoliczności, w jakich przyszło im się poznać.

W Pożegnaniu z bronią Hemingway rozwinął styl pisarski, który znamy już z jego książki Zaś słońce wschodzi (wcześniej wydawanej na naszym rynku jako Słońce też wschodzi). To pisarstwo niemal reporterskie, oszczędne, oparte na rytmie i przede wszystkim niezwykle staranne. Autor był zwolennikiem teorii zakładającej, że pomijanie w akcji kluczowych kwestii pozwala czytelnikowi stworzyć sobie ich obraz w wyobraźni. W ten sposób mają one zyskiwać na sugestywności, dużo bardziej niż informacje przekazane w sposób otwarty. Inaczej mówiąc, pisarstwo powinno polegać na celowym pozostawianiu luk w tekście, które czytający może sobie sam wypełnić.

Bardzo oszczędny, minimalistyczny styl robi w tej książce jeszcze większe wrażenie niż w Zaś słońce wschodzi. Działa tu bowiem na zasadzie kontrastu.

Przebieg akcji jest dużo bardziej dramatyczny – wszak dzieje się ona na wojennym froncie. Czy można pisać o okrucieństwie, śmierci i cierpieniu bez patetycznych opisów i epatowania krwią? Hemingway pokazuje, że można i osiąga w tym mistrzostwo. Długi fragment o odwrocie włoskich wojsk jest literackim majstersztykiem, dobitnie ukazując geniusz pisarza.

Dzisiejsi czytelnicy, szczególnie ci młodszego pokolenia, mogą kręcić nosem na sposób ujęcia wątku romantycznego. W relacji Hemingwaya wygląda on nie tylko infantylnie, ale też płasko. Postać Catherine Berkley nie ma tej głębi, która cechowała bohaterkę Zaś słońce wschodzi. Zanim jednak rzucimy na pisarza kalumnie, przypomnijmy sobie, że ta książka napisana została niemal wiek temu. Rażąca w dzisiejszych czasach poddańczość kobiety i pełne, niemal fanatyczne oddanie mężczyźnie, sto lat temu były postawami naturalnymi. Trudno mieć pretensje do twórcy o to, że zmieniły się czasy.

Skrajny naturalizm Hemingwaya ociera się chwilami o chłód, w efekcie jednak metoda autora zwycięża. Jeżeli czytać klasykę, to właśnie w takim wydaniu.

śmierteńka

Lucie Faulerová

Śmierteńka

Wydawnictwo Dowody, Warszawa 2023

Czy można napisać zmysłową książkę o śmierci? Dla Czechów nie jest to najwyraźniej problemem. Lucie Faulerová w imponujący sposób prowadzi swoją bohaterkę przez świat pełen trupów, samobójstw i nagłych wypadków – trzymając ją przez cały czas w wagonie jadącego pociągu – i tworząc przy tym opowieść nie tylko zmysłową, ale też ciepłą, a chwilami naprawdę zabawną.

Marie wsiada do pociągów, gdyż hipnotyczny rytm kolejowej podróży pozawala jej na rozmowy z samą sobą. Na snucie opowieści o dzieciństwie, życiu, rodzinie, ojcu, zadziwiających wypadkach, a przede wszystkim o siostrze, po której została pustka niemożliwa do zapełnienia. Oraz o śmierci, bo ten temat przewija się przez monologi Marie z równą częstotliwością jak pociągi opuszczające stację.

Paradoksalnie, choć ta książka jest o umieraniu, jest równocześnie o miłości. Tej siostrzanej, ale też romantycznej, której poszukiwania nadają barw istnieniu.

Imponująca jest nie tylko literacka wyobraźnia Faulerovej, ale też swoboda z jaką porusza się na granicy powagi i żartu, groteski i dramatu, snu i rzeczywistości. Oraz biegłość, z jaką miesza chronologię i wątki, nigdy jednak się w nich nie gubiąc i trzymając je zawsze twardą ręką. Równie imponujący jest też styl: wartki, ale przy tym zupełnie naturalny, chwilami brzmiący jak rozmowy dobrych znajomych. Liryczność przeplata się tu z dosadnością. Faulerová unika jednak pompatyczności i zbędnej ornamentyki. Stawia na niewymuszony swobodny rytm, od którego trudno się uwolnić.

Zestawienie trudnych, ciężkich tematów z naturalnością opowieści oraz niemal patchworkowa struktura książki sprawdzają się wyśmienicie. Śmierteńka jest nie tylko jedną z ciekawszych nowości wydawniczych tego roku, ale przede wszystkim niezwykle odświeżającym spojrzeniem na historie stare jak świat: te o śmierci oraz poszukiwaniu bliskości z innym człowiekiem.

Travel Magazine

Travel Magazine to kreatywny i kulturalny magazyn o świecie. Podróżowanie jest jedną z form opowiadania.

Dodaj komentarz

Your email address will not be published.